To już niezaprzeczalny fakt! Medal, który zawisł na szyjach naszych koszykarek nie powinien mieć koloru brązowego, nie powinien mieć też ani koloru srebrnego ani złotego, gdyż żaden z nich nie odda tego, jaką drogę przeszła drużyna, która go właśnie zdobyła. To, ile te dziewczęta, przez w sumie krótką swoją karierę koszykarską, przeszły wzlotów i upadków, ile smutków i radości, a wraz z nimi rodzice i trenerzy i ci najwierniejsi – kibice, wiedzą tylko oni sami. Dlatego na ten medal nasze koszykarki zasłużyły szczególnie, dlatego też tak szczególnie on smakuje.

Sam finał rozgrywany w Łodzi, do którego zresztą sam awans to już był duży sukces, to huśtawka nastrojów. Najpierw zdecydowana wygrana z Bogdanka AZS UMCS Lublin 58:25, później mecz walki, który miał zdecydować kto wyjdzie z grupy B z pierwszego miejsca i minimalna przegrana z późniejszym Mistrzem Polski drużyną MUKS Poznań 54:57. Ostatni mecz w grupie to znowu pewne zwycięstwo nad Wisłą CanPack Kraków 70:45 i zameldowanie się w czwórce najlepszych zespołów w Polsce.

W sobotę, mecz o wejście do ścisłego finału i niestety, chyba najsłabszy mecz w wykonaniu naszego zespołu na tym turnieju, a w efekcie bolesna porażka ze Szkoła Gortata Politechnika Gdańska 47:60. Mecz o trzecie miejsce w Polsce, to historia tego zespołu w pigułce: dwie pierwsze kwarty to gra fatalna, która chyba tylko największym optymistom pozostawiała nadzieję na sukces w tym meczu. No właśnie – nadzieja, hart ducha oraz… znając trenera Romana Skrzecza mocna rozmowa podczas przerwy w szatni i trzecia kwarta wygrana przez nasze koszykarki 19:1 (!), która mimo rozpaczliwej pogoni zawodniczek z Aleksandrowa Łódzkiego, dała nam upragniony medal. Ostatecznie wygrywamy 47:43 i radość nie do opisania.

Zakończenie turnieju to też wyróżnienia dla naszych koszykarek: do pierwszej piątki turnieju została wybrana Michalina Walczak, przez cały czas bardzo mocny punkt naszego zespołu i jedna z najrówniej grający zawodniczek w całym turnieju. Natomiast najlepszą zawodniczką naszej drużyny została Iga Gejcyg i tu na chwilę się zatrzymajmy, gdyż należy się kilka dodatkowych słów o naszej kapitan. Nieliczni wiedzieli, że od półfinałów Iga grała z kontuzją kolana, które tak naprawdę kwalifikuje się do operacji. I tylko dzięki swojej ogromnej ambicji i ciężkiej pracy z fizjoterapeutą Zuzanną Wrzesień, zagrała w tych turniejach. A jak była potrzebna, pokazał także ostatni mecz, kiedy zdobyła ważne punkty w decydujących momentach.

Niesamowity sezon dla naszego klubu trwa. Fantastyczne Mistrzostwa Polski Juniorek, które tak wspaniale się dla nas kończą. Trzecie miejsce to wielkie osiągnięcie naszych zawodniczek U17K. Wielkie gratulacje dla tych walecznych super dziewczyn i sztabu trenerskiego, który przygotowywał tak dobrze drużynę do tych finałów – powiedział Prezes UKS Trójka, Robert Janiszewski. – Wielkie nerwy w meczu o 3. miejsce i eksplozja radości naszej drużyny połączona ze łzami – tak krótko można podsumować decydujący mecz o brązowe medale! To coś pięknego mieć taki zespół, który tak wspaniale reprezentuje nasze miasto Żyrardów. To już kolejny finał dla naszego klubu w tym sezonie, a już niedługo Finał w kategorii U15K w Gdańsku oraz Półfinał MP U13M w Żyrardowie, więc znowu będzie się działo! Z mojej strony życzę tym drużynom wielu wspaniałych momentów na boisku, radości z gry i oczywiście medalu MP. Dziękuję Jarosławowi Gejcyg za to, że jest i zawsze mogę na niego liczyć.  

Oczywiście najważniejszym wyróżnieniem była dekoracja całego zespołu, w skład którego wchodziły wymienione wcześniej Michalina Walczak i Iga Gejcyg oraz:
Karolina Ułan – chyba najlepiej blokująca tego turnieju.
Milena Jarkiewicz – wielki pechowiec, która z powodu kontuzji opuściła prawie cały sezon, a uraz doznany na tym turnieju nie pozwolił jej zagrać we wszystkich meczach. Oczywiście życzymy Milenie szybkiego powrotu do zdrowia.
Aleksandra Kowalska
Weronika Owczarek
Zuzanna Zuzia Stefankiewicz – duże zaskoczenie na plus i duży postęp w ostatnim czasie
Łapińska Daria – pewnie jeszcze po cichu pragnąca iść w ślady swojego ojca Mariusza (sportowca Żyrardowa 2020)
Zuzanna Zuzia Ludwiczuk – wielki, mały wojownik.
Oliwia Wojtasik
Wiktoria Wiklak – najmłodsza w tej drużynie zawodniczka, która niebawem stanie wraz ze swoją drużyną przed szansą zdobycia drugiego medalu MMP U15K, czego oczywiście życzymy
Kaja Flaszyńska
Rezerwowe (nie grały w Mistrzostwach):
Oliwia Sokołowska
Oliwia Stawczyk
Julia Paradowska
Aleksandra Malinowska
Weronika Wiśniewska

Sztab szkoleniowo-medyczny
Trener: Roman Skrzecz – kiedy niespełna pół roku temu przejmował zespół, od pierwszego dnia wziął się ostro do pracy, na efekty nie trzeba było długo czekać. W zespole widać zdecydowaną poprawę gry w obronie i jej organizacji oraz w ataku. To na pewno jego ogromna zasługa tego „trójkowego” sukcesu.
Drugi trener: Dominka Sztąberska
Fizjo – niezastąpiona ciocia Monika Gwiaździńska-Wrzesień.

Obecny na wszystkich meczach i nad wszystkim czuwający Prezes Robert Janiszewski – to także jego wielki sukces, to dzięki jego, często radykalnym i odważnym decyzjom dotarliśmy do tego miejsca.

Nie można tutaj zapomnieć o wielkim pasjonacie żyrardowskiej koszykówki, człowieku który wspiera cały UKS Trójka i chyba jest na wszystkich meczach przez nasz klub rozgrywanych. Zawsze z boku, ale w środku wszystkich najważniejszych wydarzeń, przeżywający na równi albo jeszcze bardziej każde zwycięstwo i każdą porażkę – Jarosław Gejcyg.

Bardzo dziękujemy za wsparcie Lucjanowi Krzysztofowi Chrzanowskiemu Prezydentowi Miasta Żyrardowa, bez którego wsparcia wiele w naszym klubie byłoby niemożliwe.

Dziękujemy za to, że z nami jesteście PGK Żyrardów, bo sport i ekologia to zdrowie‼

Podziękowania dla rodziców zawodniczek oraz wszystkich naszych sponsorów.

fot. Robert Flaszyński